Zapraszam serdeczne wszystkich chętnych.
Podobnie jak w ubiegłym roku przejdziemy trasą od Placu Lotników do pobliskiego Parku Andersa. Pomimo zimy i braku liści na drzewach, przyglądając się pokrojom drzew, bez trudu odnajdziemy topole włoskie. Po ukośnych pęknięciach kory, grubym końcówkom gałązek zakończonych jednym dużym pączkiem odnajdziemy kasztanowce. Pozione paski na korze pozwolą nam na rozpoznanie czereśni ptasiej. Biała kora, spękana w dolnej części pnia i cienkie wiszące gałązki bez kłopotu pozwolą na odnalezienie brzozy brodawkowatej. Wąskie, dość gęste, pionowe pęknięcia kory, korzenie podporowe i charakterystyczne brodawki z wiązkami cienkich gałązek wskażą nam wiązy. Po kształcie gałązek z krótkopędami rozpoznamy miłorząb dwuklapowy. A to tylko Park Andersa.
Na Skwerze Ackermana zobaczymy bardzo charakterystyczne lipy krymskie – rozpoznamy je po układzie konarów. Przy ścieżkach znajdziemy ciągle zielone liście na pędach trzmieliny. Na młodych magnoliach zobaczymy duże, coraz większe pączki.
Niespodzianka na podwórku kamienicy Kopernika 9
Potem Skwer Szczerskiej. Mahonie i ostrokrzewy, przyjrzymy się podobieństwom i różnicom. Największy w obwodzie platan Szczecina – pomnik przyrody. Obok buk w odmianie pendula o znacznych rozmiarów wiąz.
Wszystko to znajdziemy w zasadzie patrząc tylko ma pokrój i korę drzew. Znacznie więcej tego co nam będzie rosnąć nad głowami z pewnością rozpoznamy patrząc pod nogi.
Zapraszam serdecznie na wspólny spacer.